top of page

Wywiad z Panią Iwoną Koliczko - dogoterapeutą w mieście Wołów

Wywiad przeprowadzony dnia 30.03.2018, autoryzowany.

__________________________________________________________________________________

1. Co to jest dogoterapia?

-Dogoterapia to jest terapia, w której terapeutę wspomaga jego czworonożny przyjaciel, czyli piesek.

2. Na czym polega praca dogoterapeuty?

-Praca dogoterapeuty polega na prowadzeniu z dzieckiem różnego rodzaju terapii. Może to być  fizjoterapia, terapia pedagogiczna, integracja sensoryczna i terapia ręki. Są to różne terapie wspomagane przez psa. Głównie z dziećmi pracuje terapeuta, a pies motywuje dzieci do pracy.

3. Jaki jest cel dogoterapii?

-Celem dogoterapii jest uatrakcyjnienie dzieciom zajęć. Gdy dziecko przychodzi na zajęcia, siada do stolika i pracuje z terapeutą, może być nudno. Ale gdy pracujemy z psem, dziecko nie jest świadome, że jest poddawane terapii i traktuje to jak zabawę z psem.

4. Jaką szkołę trzeba skończyć, aby zostać dogoterapeutą?

-Przede wszystkim trzeba skończyć Wyższe Studia Pedagogiczne. Nie ma studiów dogoterapii. Są jedynie kursy dogoterapii.

5. W czym dogoterapia pomaga?

-W wielu deficytach u dzieci. Wbrew pozorom pomaga również dzieciom, które boją się psów. Nazywa się to kynofobia.  Wtedy prowadzi się zupełnie inne zajęcia-bez psa. Pies przychodzi dopiero, gdy dziecko jest na to gotowe. Ja wspomagam terapię logopedyczną, psychologiczną i pedagogiczną, mogę też wspomagać fizjoterapię. Uczę też dzieci pisać, czytać i liczyć.

6. Z jakimi problemami przychodzą dzieci na dogoterapię ?

-Osiemdziesiąt procent moich dzieci to dzieci autystyczne, które mają problemy społeczne i z mową. Są też dzieci, które maja problemy z matematyką-wtedy uczę ich tabliczki mnożenia za pomocą psich kart.

7. Czy ta praca sprawia Pani satysfakcję? Dlaczego?

-Tak. Sprawia mi bardzo dużą satysfakcję, ponieważ pomagam dzieciom. Dużo się uczę i dokształcam.

8. Czy zajęcia z pieskami sprawiają dzieciom radość ? Dlaczego?

-Tak. Moim zadaniem jest zachęcić dzieci do współpracy z psem. Poprzez kontakt z pieskami dzieci nie są świadome, że są poddawane terapii i bardzo chętnie przychodzą na zajęcia. Ale są też dzieci, które nie lubią psów, bądź się ich boją.

9. Od kiedy zajmuje się Pani dogoterapią?

-Od 2008 roku, czyli 10 lat.

10. Jakie ma Pani pieski?

-Moim najlepszym psem, od którego wszystko się zaczęło, był labrador Barton, który niestety odszedł. Od niego pochodzi nazwa mojego gabinetu-'' Bartonowy świat'' i tak już zostanie, ponieważ od niego zaczęła się moja przygoda z dogoterapią. Obecnie mam 8-letniego Goldena-Retrievera Carlo, 6-miesięczną labradorkę Elzę, która dopiero zaczyna swoja przygodę z dogoterapią i 6-letniego kundelka Lolka.

11. Jaki jest Pani największy sukces?

-Stworzenie swojego turnusu terapeutycznego, o którym marzyłam. Na cały 2018 rok mam już zajęte miejsca i już na 2019 rok rodzice dopisują swoje dzieci. Jest to turnus mojego autorstwa. Uważam to za mój największy sukces w pracy terapeuty.

12. Jaką pamięta Pani najśmieszniejszą sytuację w swoim zawodzie?

-Prowadzę zajęcia z Hubertem. Akurat kupiłam kinder Niespodziankę. Hubert patrzy na obecną edycję. Mówi mi ''może wylosowałem Panią Jolę''-nauczycielkę, opiekunkę szkolnej wycieczki. Poźniej, gdy coś razem robiliśmy, Hubert we wszystkich książkach widział Panią Jolę z Kinder Niespodzianki. 

13. Prowadzi Pani również fundację . Jaka jest jej rola?

-Od 2011 roku prowadzę fundację ''Złotę psy''. Jej rolą jest pomoc dzieciom niepełnosprawnym. Organizujemy również szkolenia dla rodziców, imprezy i pikniki charytatywne, z których dochód przeznaczamy na leczenie i wspomaganie wyjazdu dzieci na turnusy. Co roku organizujemy piknik ''Święto Radości''.

14. Czy chciałaby Pani dodać coś jeszcze o swoim zawodzie?

-Bardzo kocham swój zawód. Czasami ciężko pracuję z dwunastką albo trzynastką dzieci dziennie i nie czuję się zmęczona-świadczy to o tym, że bardzo kocham swój zawód!
 

Dziękuję bardzo za rozmowę.

-Ja również dziękuję.

bottom of page